Wszystkim Mamom – sto lat!
26 maja – dzień niezwykły, często finał trwających od kilku dni poszukiwań idealnego prezentu dla najważniejszej w naszym życiu kobiety – MAMY. To też dzień w którym na moment odwracają się role. Dzieci z niespotykaną w innym czasie motywacją wstają wcześniej by przygotować uroczyste śniadanie. Wszystko ma wyrazić naszym rodzicielkom wdzięczność za to, z jaką odwagą i pokorą znoszą matczyny trud.

A niestety jest co znosić. Nieprzespane noce – bo bolał nas na przykład ząb; chwile gdy przychodzimy do domu, a otwierająca drzwi mama zastaje nas uśmiechniętych od ucha do ucha
w ubrudzonym ubraniu, które dopiero co nam kupiła; szkolne wywiadówki, kiedy to dowiadywała się
o nieco gorszych ocenach z matematyki, o których przez „przypadek” zapomnieliśmy ją poinformować wcześniej. Chwile, w których wystawiamy cierpliwość naszych matek na ogromną próbę, można wymieniać w nieskończoność. Łączy je jednak wspólny mianownik – miłość i dobro, którym mama stale emanuje. Zawsze, choćby nie wiadomo co się stało, jak bardzo byśmy nawywijali, mama zawsze patrzy na nas wyrozumiale i wybacza.
Geneza tego święta sięga antycznej Grecji i Rzymu, gdzie szczególnym kultem otaczano matki – boginie. Trochę racji w tym jest, bo czy można inaczej nazwać kobietę, która łączy obowiązki domowe z pracą
i jeszcze opiekuje się dzieckiem? Drogie Mamy, 12 prac Heraklesa jest niczym przy obowiązkach jakie wykonujecie, a sam bohater wspomnianego mitu z pewnością chyliłby przed Wami czoła.
Wszystkim mamom – tych małych i tych już wyrośniętych dzieci składamy najserdeczniejsze życzenia.
Fot. Pixabay.com